niedziela, 6 sierpnia 2017

SIERPNIOWE POPOŁUDNIE

Z aparatem do moich dziadków wybierałam się kilka dobrych lat...

Czarno-białe klatki są dla mnie ponadczasowe.
One mówią, szepczą, dotykają. 
Otulają nas swoją wrażliwością.

Zapraszam do krótkiego a zarazem bardzo prywatnego fotoreportażu z sierpniowego popołudnia u mojej babci i dziadka :-)




















Fotografia Martyna Wychowałek